Kolonia Praussa traci swój dawny urok

Płowce 3 na Grochowie
Płowce 3 na Grochowie

Kolonia Posłów i Senatorów PPS - jedyne tego typu założenie urbanistyczne, nie tylko na terenie Grochowa, ale i całej prawobrzeżnej Warszawy traci znów zabytkowy charakter. Ostatnim tego przykładem jest remont domu przy ulicy Płowce 3, o którym poinformował naszą redakcję zaniepokojony czytelnik. A przecież takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, ponieważ całe założenie urbanistyczne kolonii domów figuruje w gminnej ewidencji zabytków.

Inteligenckie osiedle

Osiedle składające się z 28 domków w stylu dworkowym zostało wybudowane przez spółdzielnię mieszkaniową „Domy Spółdzielcze” w latach 1925 – 1927. Kolonię ulokowano pomiędzy ulicami Boremlowską, Żółkiewskiego, Szaserów i Chłopickiego.

Osiedle to zyskało też nieoficjalną nazwę Kolonia Praussa - od Ksawerego Franciszka Praussa, lewicowego działacza i jednego z twórców nowego systemu oświatowego w II RP.


Niepokój mieszkańca Grochowa

"Od dłuższego czasu z przyjemnością czytam u Państwa artykuły dotyczące historii oraz stanu zabytków w dzielnicach tzw. prawobrzeżnej Warszawy.

Dziś niestety zwracam się do Państwa jako zaniepokojony mieszkaniec Grochowa.

Widzą Państwo, od wielu lat mieszkam na Grochowie, w okolicach tzw. Kolonii Posłów i Senatorów PPS. To niewielkie osiedle willowe z lat 20 XX wieku, znane z tego, że przypomina mniejszą wersję Żoliborza Oficerskiego. Odkąd pamiętam, te domy uznawaliśmy za wyjątkowe.

Otoczone bujną zielenią w postaci ogrodów i starych drzew stanowiły przyjemny punkt spaceru. Taki kawałek eleganckiej, przedwojennej Warszawy w sercu Grochowa.

Niestety, od wielu lat przyglądam się temu jak te piękne domy są niszczone - znikają dachówki, stare okna i mansardy. Nawet ozdobne gzymsy są po prostu skuwane. Ostatnio spacerując ulicą Płowce zauważyłem, że jeden z domów jest remontowany.

Niestety, z dużym rozczarowaniem zobaczyłem, że remont ten nie ma niczego wspólnego z działaniami konserwatorskimi, a wręcz przeciwnie. Prowadzone tam prace to po prostu postępująca dewastacja zabytku.

Z całą sprawą zwróciłem się do gminy. Okazało się, że nikt nie wyraził zgody na prowadzone tam prace. Mimo, że odpowiedź otrzymałem szybko, to prace nadal postępują. Odnoszę wrażenie, że władzom dzielnicy obojętny jest los tych pięknych domów. Zamiast drugiego Żoliborza mamy tu kolejny przykład wandalizmu. Czy naprawdę nie można ocalić tego cennego dla historii Grochowa założenia?" - kończy pan Mikołaj.

"Nie mamy zgłoszenia remontu"

Gdy udałem się na miejsce, kilku robotników zajętych było układaniem styropianu na elewacji... Następnego dnia rano prace były wykonywane na dachu. O tym kto jest inwestorem, projektantem oraz - w sumie najważniejsze - czy roboty budowlane posiadają odpowiednie pozwolenia nie sposób się dowiedzieć, gdyż odnalezienie żółtej tablicy budowlanej zakończyłem niepowodzeniem.

Ponieważ w liście naszego czytelnika Urząd Dzielnicy został wywołany do tablicy, również spróbowałem nieco więcej się dowiedzieć o prowadzonych pod adresem Płowce 3 pracach.

"Nie wszystkie prace muszą być zgłaszane do urzędu, nie wszystkie po prostu wymagają naszego pozwolenia. Jednak na wniosek pana Burmistrza Kucharskiego 07.09 br. wysłaliśmy pismo do PINB-u z prośbą o przeprowadzenie tam kontroli, my w swoich aktach nie mamy zgłoszenia remontu tego budynku. Taka prośbę wysłaliśmy też do Stołecznego Konserwatora Zabytków." - tłumaczy Ewelina Lanc, rzecznik Urzędu Dzielnicy Praga Południe.

Prace wymagały zgody Stołecznego Konserwatora Zabytków w formie postanowienia i ten fakt potwierdza Michał Krasucki, zastępca Stołecznego Konserwatora Zabytków.
2015-09-17 20:36 3443

Komentarze

~WARSZAWIAK

Mam takie samo zdanie co pan "miklas" i pan "Maciek". Mieszkam na Grochowie od urodzenia (59 lat) znam bardzo dobrze opisane okolice i niemalże codziennie przechodzę obok lub jedną z uliczek (Chłopickiego, Byczyńska, Płowce, Lubieszowska, Żółkiewskiego) i uważam że właściciele jak mogą tak sobie radzą (dachówka kosztuje majątek i poza tym jest bardzo ciężka a blacho-dachówka wygląda bdb, drewniane okna typu skrzynkowego nietypowe również worek pieniędzy i wiele innych kosztownych napraw ) Ciekaw jestem czy zaniepokojony pan Mikołaj autor paskudnego donosu iście z epoki PRL-u był zaniepokojony tez wtedy kiedy kolejno władze dzielnicy dewastowały zabytkową nawierzchnie na w/w uliczkach przykrywając piękny bruk tzw. "kocie łby" paskudnym czarnym asfaltem, ostatni zlikwidowany na ul.Szaserów jeśli dobrze pamiętam to już po 2000 roku, czy ? cyt. kawałek zdanie pana Mikołaj "mamy tu kolejny przykład wandalizmu" . Gdzie pan był panie Mikołaju kiedy zabierano stare zabytkowe latarnie z w/w ulic a dopiero po wielu interwencjach mieszkańców tych domków (których dbanie o domy nazywa pan wandalizmem) postawiono współczesne paskudne kopie, w innych miejscach niż były oryginały i o wiele mniej niż było. Pisze pan o Grochowie, uczyń waść aby te domki znowu były na Grochowie bo tabliczki na ogrodzeniach mówią że to Gocławek. Gdzie pan był kiedy zabierano przepiękną kutą bramę z ul.Szaserów (czy zna pan jej historię, skąd i kiedy się tu znalazła, dzięki komu przetrwała i gdzie się obecnie znajduje ? ) tylko błagam niech pan nie pisze ze na rogu ul.Podskarbińskiej i Grochowskiej to bdb współczesna kopia. I jeszcze jedno teraz tam jest kanalizacja nie brakuje panu tego klasycznego smrodku kiedy wybierali szambo, czy kanalizacja zamiast szamba to nie wandalizm. Pozdrawiam WARSZAWIAK a nie warszawianin.

~Maciek

Zgadzam się z ~miklas. Wszystkim łatwo rządzić się obcym majątkiem. Jak ktoś chce utrzymywać romantyczne ruinki, to niech sobie kupi i konserwuje dla potomnych, najlepiej używając materiałów z epoki. No i może jeszcze uznajmy, że w każdym zabytku jest ogólnodostępne muzeum i właściciel ma obowiązek udostępniania go i oprowadzania chętnych.

~miklas

"WOLNOĆ TOMKU W SWOIM DOMKU" ..... a może mądralo jak ci się podobają te domki to rusz tyłek i załatw tym ludziom dotacje na tzw. konserwację zabytków. Grzejesz tyłek gdzieś w bloku, płacisz 300 do 500 zł czynszu i masz resztę w d....e. Nie martwisz się czy dach nie przecieka, czy stare okno jest szczelne, czy stary tynk z elewacji odpada lub gzyms ozdobny. dowiedz się ile kosztuje pokrycie 250m\2 dachu dachówką, do tego pewnie wymiana połowy konstrukcji dachowej (ja w domu z lat 70-ych wymieniłem ok 50% belek do tego trochę łat, parę desek i innych elementów oraz ok 250m\2 z dachówki na blacho-dachówkę plus wykonawca to wyszło ponad 40.000 tyś zł w 2010 roku) Jak chcę zobaczyć stare samochody to jadę do muzeum w Otrębusach a stare domy jadę podziwiać na Starówkę i po problemie. Mam stary motocykl z 1942 roku ROYAL ENFIELD WDCO 350cm\3 i mogę z nim zrobić to co chcę nawet pociąć go na kawałki. Jeśli się zdecyduje na taki krok to zaproszę na "egzekucje" motocykla autora tego artykułu żeby mieć większą satysfakcję.

Grzegorz

cyt "Z dniem 3 stycznia 2013 roku do gminnej ewidencji zabytków na terenie Pragi Północ i Południe zostały włączone: Targowa 40 (oficyna) Układ urbanistyczny Osiedla Posłów i Senatorów PPS Park im. płk. Jana Szypowskiego "Leśnika" Lokomotywownia Warszawa Olszynka Grochowska" kon cyt.

Dodaj komentarz

Twój mail będzie nie widoczny.