Zbyt krótkie żółte? ZDM "3 sekundy zgodne z przepisami"

Uruchomiony rok temu fotoradar na skrzyżowaniu ulicy Ostrobramskiej/Fieldorfa i Zamienieckiej odnotował do końca 2013 roku ponad 14 tys. wykroczeń. Suma wystawionych z tego tytułu manatów karnych wyniosła ponad 5 mln zł. Czy urządzenie działa prawidłowo? - pyta w interpelacji radny Dariusz Lasocki.

Zbyt krótkie żółte?

"Z informacji uzyskanych od kierowców a także z własnego doświadczenia kierowcy uczęszczającego tą trasą wynika, że czas trwania światła pomarańczowego jest zbyt krótki aby kierowcy, którzy prawidłowo (podczas zielonego sygnału) wjeżdżają na skrzyżowanie mogli je opuścić przed światłem czerwonym. Skrzyżowanie to jest jednym z większych na Pradze Południe i łączy dwa wielkie osiedla dzielnicy. Co więcej, ul. Ostrobramska, jak i ul. Fieldorfa to trasy bardzo mocno obciążone ruchem lokalnym, jak i ponadlokalnym. Wielokrotnie byłem świadkiem sytuacji, w której fotoradary łapały zaskoczonych kierowców na środku skrzyżowaniu (zbyt zatłoczonego) aby przejechać przez nie w krótkim czasie światła zielonego a później pomarańczowego. Tym samym wnoszę o pilne rozważenie wydłużenia czasu świateł, tak, aby kierowcy mogli bezpiecznie uczęszczać tym odcinkiem drogi na Pradze Południe. Proszę również o udzielenie odpowiedzi jakie kwoty wpłynęły do budżetu miasta i/lub Straży Miejskiej z mandatów wystawionych "przy pomocy" fotoradarów zlokalizowanych na Pradze Południe" - czytany w interpelacji złożonej przez radnego.

3 sekundy zgodne z przepisami

"Długość sygnału żółtego w programie - sygnalizacji wynosząca 3 sekundy wynika z przepisów zawartych w "Szczegółowych warunkach technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunkach ich umieszczania na drogach" (Dz. U Nr 220, poz, 2181 i dnia 23.,12.2003 r. wraz z późniejszymi zmianami) i nie może zostać przez nas zmieniona na Pana prośbę" - odpowiada krótko Michał Trzciński z Zarządu Dróg Miejskich.

Rejestracja tylko na czerwonym

Znacznie dłuższą odpowiedź przygotował operator fotoradarów czyli straż miejska.

"Wyjaśniam, iż w/w urządzenia rejestrujące służą do dokumentowania naruszeń przepisów w zakresie przekroczenia dozwolonej prędkości i wjazdu na skrzyżowanie przy nadawanym, przez sygnalizator sygnale czerwonym przez pojazdy mechaniczne.

W celu umożliwienia wykrywania pojazdów naruszających przepisy dotyczące prędkości i zakazu wjazdu na skrzyżowanie przy nadawanym sygnale czerwonym, do każdego pasa ruchu podłączone są dwie pętle indukcyjne. Dla rejestracji przejazdu przez skrzyżowanie przy nadawanym sygnale czerwonym, przyrząd pomiarowy musi otrzymać właściwe impulsy aktywacji fazy czerwonej ze sterownika sygnalizacji świetlnej, obsługującej skrzyżowanie. Podczas pracy urządzenia w trybie przestrzegania zakazu wjazdu na skrzyżowanie przy nadawanym sygnale czerwonym, sygnały drogowe podłączone są do urządzenia pomiarowego. Z chwilą włączenia się czerwonego światła włącza się kontrola na odpowiednim pasie. Zatem zarejestrowanie pojazdu metodą fotograficzną może nastąpić jedynie w trakcie nadawania sygnału czerwonego dla danego pasa ruchu. Wyłączenie światła czerwonego dezaktywuje wyzwalanie zdjęć na kontrolowanym pasie ruchu. Zaś kontrola prędkości pojazdów w ww. urządzeniu odbywa się niezależnie od sygnałów sygnalizacji świetlnej. Niemożliwe jest zatem zarejestrowanie pojazdu, który na skrzyżowanie wjedzie podczas nadawania sygnału zielonego lub żółtego i będzie na nim przebywał aż do zmiany sygnału świetlnego na czerwony bowiem detekcja pojazdów jest aktywowana jedynie w chwili wjazdu na skrzyżowanie przy nadawanym sygnale czerwonym.

Dodatkowo wyjaśniam, iż wskazane przez Pana ulice tj. zarówno ul. Ostrobramska jak i ul. Fieldorfa są drogami dwujezdniowymi z wydzielonymi pasami ruchu dla pojazdów skręcających. Sygnalizacja świetlna tam obowiązująca jest zaprogramowana w ten sposób, że nadawany sygnał odnosi się dla pasów ruchu dla danego kierunku. Oznacza to, że podczas gdy dla kierujących pojazdami przyjeżdżających skrzyżowanie w kierunku na wprost nadawany jest sygnał zielony, równocześnie dla pojazdów skręcających np. w lewo może być nadawany sygnał czerwony. Zdarzają się zatem sytuacje gdy osoby poruszające się prawidłowo (podczas nadawania sygnału zielonego obserwują aktywowanie się urządzenia rejestrującego, które rejestruje nie zastosowanie się do nadawanego sygnału czerwonego przez np. pojazd skręcający w lewo i odnoszą mylne wrażenie, że urządzenie zarejestrowało ich pojazd" - odpowiada komendant Zbigniew Leszczyński.

Maszynki do zarabiania pieniędzy?

W 2013 roku średni mandat wystawiony w Warszawie na podstawie zrobionego przez stacjonarny fotoradar zdjęcia opiewał na kwotę 327 złotych.

Ilość zrobionych zdjęć nie jest równa ilości mandatów. "Kierowca, któremu zrobi zdjęcie fotoradar może zostać ukarany np. za wjazd na czerwonym świetle i za nadmierną prędkość. Jeżeli samochód nie ma włączonych świateł, a kierowca rozmawia przez telefon i jedzie bez pasów, to lista kar wydłuża się jeszcze bardziej" - tłumaczy Monika Niżniak, rzecznik stołecznej straży miejskiej.

Funkcjonariusze straży miejskiej przekonują, że fotoradary ustawione na ulicach nie służą do zarabiania pieniędzy lecz przede wszystkim poprawiają bezpieczeństwo na stołecznych ulicach.
Źródło: Portal Twoja Praga
2014-02-24 09:50 1253

Komentarze

Ten materiał nie ma jeszcze komentarzy

Dodaj komentarz

Twój mail będzie nie widoczny.