Skrzyżowanie Grochowskiej i Terespolskiej wyjątkowo niebezpieczne

Skrzyżowanie Grochowskiej i Terespolskiej mimo wykonanych w ciągu ostatnich miesięcy dodatkowych zabezpieczeń wciąż jest miejscem bardzo niebezpiecznym.

Wciąż niebezpiecznie!

Po serii ubiegłorocznych wypadków, naszym artykule i interpelacji radnego Marka Borkowskiego ZDM obiecał poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu. I tak się rzeczywiście stało - pod koniec 2012 roku został wdrożony projekt poprawiający bezpieczeństwo ruchu dla pojazdów wykonujących manewr skrętu w lewo z ulicy Grochowskiej w ulicę Terespolską. Wykonano  wówczas wyniesione wyspy, które umożliwią pojazdom wykonującym manewr skrętu w lewo z jezdni południowej ulicy Grochowskiej w ulicę Terespolską zatrzymanie się w odległości większej niż obecnie od krawędzi pasa dzielącego jezdnie ulicy Grochowskiej, umożliwiając w ten sposób lepsze warunki obserwacji pojazdów jadących jezdnią południową ulicy Grochowskiej.

Na początku marca br. przy skrzyżowaniu zamontowano szereg słupków ograniczających możliwość parkowania w pobliżu skrzyżowania, jak również poprawiających widoczność i bezpieczeństwo pieszych. Niestety, kolejna seria poważnych wypadków, jakich byliśmy świadkami w ostatnich dniach może sugerować, iż to wciąż za mało...

Bezpieczeństwa nie podnosi również mobilny fotoradar straży miejskiej ustawiony w pobliżu skrzyżowania przy fabryce PERUN.

Trzeba uważać!

Kilkanaście minut po poważnym wypadku z udziałem motocyklisty udało nam się porozmawiać z jednym z obecnych na miejscu policjantów. Na pytanie dlaczego jest tak niebezpiecznie i czy wdrożenie bezpiecznego lewoskrętu poprawi bezpieczeństwo usłyszeliśmy: "Trzeba uważać. Taką organizację ruchu zatwierdził inżynier ruchu a lewoskręty ze strzałką korkują miasto..." - odpowiedział młody policjant.

Lewoskręt Mission Impossible

ZDM pod koniec 2008 roku w czasie remontu sygnalizacji świetlnej wdrożył bezpieczny lewoskręt na skrzyżowaniach z Lubelską, Gocławską oraz na również bardzo niebezpiecznym skrzyżowaniu z ulicą Podskarbińską. Niestety, zabrakło go na skrzyżowaniu z ulicą Terespolską.... i ten stan trwa do dziś i wiele wskazuje, iż na obecną chwilę wprowadzenie zielonej strzałki nie jest przewidziane.

Kierowcy poruszający się ulicą Grochowską w kierunku wschodnim mają w tym miejscu do dyspozycji tylko dwa pasu ruchu i w takim przypadku raczej nie stosuje się wyłącznego lewoskrętu. Jedyna szansa aby tak oczekiwana zielona strzałka tu się pojawiła, to przebudowa skrzyżowania.

Najprostsze rozwiązanie to "przerzucić" wysepki tramwajowe za skrzyżowaniem (podobnie jak uczyniono choćby kilka lat temu przy ulicy Lubelskiej) a uzyskaną przestrzeń przeznaczyć na trzeci pas ruchu, przeznaczony wyłącznie do skrętu w lewo w ulicę Terespolską.

Koszty takiej modernizacji nie wydają się duże i warto o tym pomyśleć, ponieważ codziennie korzystają z tego skrzyżowania setki kierowców dojeżdżających do praskiego sądu, mieszkańcy osiedla Cora, pracownicy i interesanci Urzędu Dzielnicy Praga Południe. Cierpią też przechodzący przez pasy piesi, którzy są dosłownie "przeganiani" przez kierowców usiłujących jak najszybciej zjechać ze skrzyżowania.

Miejsce przeklęte?

A może to niespokojne dusze ofiar bitwy Grochowskiej zakopane w zbiorowej mogile tuż obok dają o sobie znać. Kto wie...
Źródło: Portal Twoja Praga
2013-10-09 07:22 1250

Komentarze

Ten materiał nie ma jeszcze komentarzy

Dodaj komentarz

Twój mail będzie nie widoczny.