Równiej na kładce. Mrok pozostał...
Coś drgnęło...
O niewielkiej kładce zbudowanej nad kanałkiem Kawęczyńskim (Olszynki Grochowskiej) na wysokości ulicy Sztabowej pisaliśmy już kilka razy. Los ciemnego i nieco zaniedbanego przejścia nie pozostał obojętny również radnym dzielnicy Pragi Południe, którzy złożyli w tej sprawie kilka interpelacji. Jak widać było warto, ponieważ w tym roku zostały wykonane pierwsze od wielu lat prace zabezpieczające. Zadowolenie użytkowników przeprawy mija jednak całkowicie z chwilą zapadnięcia zmroku, gdyż miejsce wciąż nie posiada żadnego oświetlenia.
"Muszę chodzić naokoło. Boję się..."
W tym momencie trzeba jeszcze raz podkreślić: brak oświetlenia stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa dla korzystających z przejścia mieszkańców. Zupełne ciemności na odcinku około 60 metrów sprawiają, iż dla części mieszkańców oraz dzieci wracających ze szkoły - przejście przez mostek to chwile z duszą na ramieniu...
"Gdy jest ciemno zbierają się na niej pijacy. Muszę chodzić naokoło. Boję się..." - żali się starszy mężczyzna, mieszkaniec pobliskiego osiedla.
Kto z czytelników nie wierzy, że pod koniec 2013 roku są jeszcze takie miejsca na terenie dzielnicy zapraszam w sezonie jesiennym już około godziny 17 na kładkę. Wrażenie niezapomniane... A przecież wydaje się, iż można szybko i bez dużych nakładów finansowych problem jeśli nie całkowicie to w znacznej części rozwiązać.
Proste rozwiązanie
Otóż na wysokości kładki znajduje się (widoczny na zdjęciu) betonowy słup, na którym można umieścić oprawę oświetleniową ze źródłem światła skierowanym w stronę kładki. Taka operacja nie jest chyba zbyt skomplikowana ani czasochłonna a spowoduje znaczną poprawę doświetlenia okolic kładki. Kolejnym etapem powinno być zainstalowanie 1-2 latarni już w bezpośrednim sąsiedztwie mostku.
Źródło: Portal Twoja Praga
Komentarze
Ten materiał nie ma jeszcze komentarzy