Piekarnia Teodora Rajcherta

Zabudowania dawnej piekarni Teodora Rajcherta przy ulicy Grochowskiej 224 na Grochowie w Warszawie.

Budowę piekarni - Teodor Rajchert przedstawiciel spolszczonej rodziny o korzeniach niemieckich rozpoczął w 1918 roku aby ostatecznie zakończyć po 8 latach w roku 1926 roku.

Już w 1918 roku uruchomiona piekarnia o ambitnej nazwie "Europejska" cieszyła się już w latach 20-tych XX wieku uznaniem nie tylko wśród mieszkańców Grochowa ale również całej Warszawy.

W chwili zakończenia budowy w 1926 roku - jedne z najbardziej rozpoznawalnych budowli przedwojennego Grochowa składały się faktycznie z trzech ceglanych budynków: piętrowej kamieniczki usytuowanej na rogu ulic Grochowskiej i Wiatracznej, piętrowego budynku produkcyjnego w kształcie litery "L" z kominem, dołączonego do kamieniczki i kontynuującego pierzejową zabudowę ulicy Wiatracznej oraz parterowej stróżówki połączonej z bramą wjazdową od ulicy Wiatracznej 1.

W skrzydle od ulicy Grochowskiej mieścił się sklep firmowy, natomiast piekarnia zajmowała skrzydło w głębi posesji. Pierwsze piętro było przeznaczone na cele mieszkalne.

W czasie okupacji pochodzenie Rajcherta komplikowało jego los. Jako osoba, która nie zgodziła się na podpisanie volkslisty, był przez Niemców traktowany jako wrogi Polak. Teodor Rajchert nie doczekał końca wojny. Zginął 25 lipca 1944 w Międzylesiu podczas nalotu radzieckiego na Warszawę.

We wrześniu 1944 roku piekarnia nie spłonęła, ale pociski i odłamki całkowicie zdemolowały konstrukcję dachu.

W lipcu 1946 roku rozpoczęło się postępowanie spadkowe po zmarłym w czasie Powstania Teodorze Rajchercie. Spadkobiercy nie odzyskali jednak nieruchomości przy ulicy Grochowskiej 101 (powojenny numer posesji: 224), w której uruchomiono państwową piekarnię Zakład nr 3.

"Choć zakład nie był już prywatną własnością, a czasy się zmieniły, podwórze piekarni wyglądało jak przed wojną" - wspomina Wiesław Wojciech Szczęsny, mieszkający przy ul. Grochowskiej 224 od 1949 roku. "W podwórzu była wciąż stajnia i dwa konie. Jeszcze w początkach lat pięćdziesiątych XX wieku pieczywo rozwożone było konnymi furgonami".

W 1955 roku zabudowania zostały ostatecznie przepisane na rzecz Skarbu Państwa.

W 2007 roku z ulicy Grochowskiej 224 wyprowadziła się piekarnia nr 3 Zakładów Piekarskich Lubelska Sp. z o.o. i dziś o pierwotnym przeznaczeniu budowli przypomina tylko sklep piekarni "Lubelska", działający od strony ul. Wiatracznej.

W maju 2007 roku Zespół Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy "ZOK" wystąpił z wnioskiem o wpisanie do rejestru zabytków trzech budynków wraz z bramą tworzących zabudowę przy ulicy Grochowskiej 224.

W 2009 roku obiekt  został ujęty w ewidencji. Jednak taki zapis nadal nie stanowi skutecznej ochrony przed ewentualnym wyeliminowaniem go z krajobrazu okolic Ronda Wiatraczna.

W 2012 roku nieruchomość została zwrócona spadkobiercom. Pod koniec 2012 roku wystąpili oni do Urządu Dzielnicy Praga Południe od wydanie decyzji umożliwjające rozbiróke obiektu. Zgoda nie została wydana.

W połowie 2013 roku PINB z uwagi na zagrożenie dla ludzi i mienia wydał decyzję nakazującą rozbiórkę komina. Decyzja została wykonana. W tym samym roku pojawiła się w oknie budynku informacja o zamiarze sprzedaży nieruchomości.

11 marca 2014 roku elewacje frontowe dawnej piekarni Teodora Rajcherta przy Rondzie Wiatraczna zostały wpisane do rejestru zabytków.

Ciekawostki

  • Przed 1939 rokiem mieszkańcy Grochowa przed świętami zanosili wyrobione w domu ciasto aby upiec je w piecach piekarni Rajcherta.
  • 13 i 14 września 1944 r. w rejonie ul. Grochowskiej toczyły się ciężkie walki pomiędzy hitlerowcami a nacierającymi wojskami radzieckimi. Z tego właśnie okresu pochodzi znacznych rozmiarów ślad po eksplozji pocisku artyleryjskiego, widoczny na elewacji piekarni od strony ulicy Wiatracznej. Jest on najlepiej zachowaną i najbardziej wyrazistą pozostałością po walkach II wojny światowej wśród istniejących obecnie tego typu pamiątek w skali Warszawy.
  • Piekarnia pod zarządem Rajcherta w czasie okupacji pomagała warszawiakom i udzielała pomocy charytatywnej - m.in. przekazywano duże ilości chleba dla PCK. Przyjmowała też do tymczasowej pracy mężczyzn zagrożonych w czasie ulicznych łapanek.
  • Tuż przed Powstaniem tajna Rada Rzemiosła przekazała Rajchertowi dokumenty cechowe do przechowania. Po wojnie dokumenty wróciły do archiwum cechowego.
Źródło: Portal Twoja Praga
2012-08-21 16:09 2307

Komentarze

Ten materiał nie ma jeszcze komentarzy

Dodaj komentarz

Twój mail będzie nie widoczny.