Symbol Grochowa zagrożony. Wpłynął wniosek o rozbiórkę historycznej piekarni
18 lutego 2013 roku radny dzielnicy Praga Południe Marek Borkowski skierował interpelację, w której wyrażał zaniepokojenie faktem, iż postępująca zabudowa Ronda Wiatraczna i okolic może doprowadzić do zniknięcia tego cennego dla Grochowa obiektu.
W udzielonej po kilku tygodniach odpowiedzi możemy dowiedzieć się iż: "W dniu 20.12.2012r. do Wydziału Architektury i Budownictwa dla Dzielnicy Praga Południe m. st. Warszawy wpłynął wniosek właścicieli nieruchomości, o wyrażenie zgody na rozbiórkę budynku mieszkalno-usługowego wraz z komórkami, usytuowanego na terenie przy ulicy Grochowskiej 224 w Warszawie. Do wniosku oprócz wymaganych przepisami ustawy Prawo Budowlane dokumentów dołączono opinię techniczną sporządzoną przez inż. bud. Zbigniewa Osińskiego, dotyczącą stanu technicznego i funkcjonalnego przedmiotowego budynku".
Szok i niedowierzanie
Kiedy pierwszy raz przeczytałem ten fragment odpowiedzi byłem po prostu zdruzgotany. Budynek piekarni Raichetna na rogu ulicy Wiatracznej jest do dziś jednym z najważniejszych obiektów dla historii Grochowa. Dziś to bez znaczenia czy zabudowa powstała około roku 1918 czy 10 lat później, dla nas zawsze była obecna i tak powinno zostać. Do dziś żyją na Grochowie mieszkańcy, którzy pamiętają jak w czasie okupacji właściciel piekarni przekazywał nieodpłatnie mieszkańcom bochenki chleba jak i udzielał schronienia w czasie łapanek ulicznych. Może zamiast burzyć - warto pomyśleć o tablicy pamiątkowej?
Nie ma zgody!
Budynek wraz z elewacją, na której widoczne są ślady II wojny światowej do dziś nie jest formalnie zabytkiem. Figuruje natomiast w gminnej ewidencji zabytków pod nr 6112.
W związku z tym Wydział Architektury i Budownictwa przesłał kopię wniosku inwestorów wraz z niezbędną dokumentacją do Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków celem uzgodnienia.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, ponieważ już 5 lutego 2013 roku Stołeczny Konserwator Zabytków postanowieniem nr 29B/13 odmówił rozbiórki obiektu uzasadniając, iż z uwagi na jego historyczną wartość rozbiórka jest niedopuszczalna pod względem konserwatorskim.
W konsekwencji, z uwagi na brak pozytywnego uzgodnienia inwestycji przez Stołecznego Konserwatora Zabytków, decyzją nr 89/13 z dnia 14.02.2013 roku Wydział Architektury i Budownictwa odmówił udzielenia pozwolenia na rozbiórkę przedmiotowego budynku.
Co dalej?
Wygrana bitwa nie oznacza, iż można spać spokojnie, zważywszy w jaki sposób znikały z krajobrazu prawego brzegu: willa Bereżyńskiego, parowozownia, fabryka Kemnitza czy rok temu dworek Twardowskich na Grochowskiej przy PZO.
W ostatnim akapicie odpowiedzi na interpelację można przeczytać, iż z informacji posiadanych przez Wydział Architektury i Budownictwa dla Dzielnicy Praga Południe wynika, że postępowanie w sprawie złego stanu technicznego nieruchomości przy ulicy Grochowskiej 224 prowadzi również Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. W chwili obecnej brak jest informacji czy zapadły w tym postępowaniu jakiekolwiek rozstrzygnięcia.
Drogą jakim kroczą właściciele nieruchomości dokładnie obrazuje czym może się skończyć "rozwiązanie problemu" a czego doskonały przykład stanowi fabryka Ogórkiewicza i Zagórnego przy ul. Krowiej na Pradze Północ. Czyżby przy Rondzie Wiatraczna za kilka lat miała stanąć podobna atrapa, gdzie dawna piekarnia będzie nieudolnie wkomponowana w elewację nowego bloku... ?
Obecnie jedyną szansą abyśmy mogli dalej cieszyć się zabudowaniami piekarni Reicherta jest szybki wpis do rejestru zabytków. Jednak jak życie pokazuje i on nie gwarantuje 100% szansy na przetrwanie budynku...
Źródło: Portal Twoja Praga
Komentarze
Ten materiał nie ma jeszcze komentarzy