Okolice Universamu jak slums: żebracy, dziki handel i bród

- Jestem zbulwersowana, jak wielu innych mieszkańców okolic, stanem zaniedbania i bylejakości na terenie wokół Universamu. - pisze w liście do nas zniesmaczona mieszkanka Grochowa.

Dzień dobry,

Jestem zbulwersowana, jak wielu innych mieszkańców okolic, stanem zaniedbania i bylejakości na terenie wokół Universamu. Wszechogarniający brud (zauważyłam tylko 1 raz dziennie sprzątanie, brak koszy na śmieci), odrażający proceder handlu na ogrodzeniach wokół Universamu prowadzony do późnych godzin wieczornych przez hm.....głównie meneli i pokątnych drobnych przestępców. Czas z tym skończyć. Nie tędy droga do poprawy wizerunku firmy (chyba, że tylko o taką klientelę się starają). Nieczynna fontanna, z której mogłyby korzystać chociaż ptaki... Pobliski bazar...

Na domiar złego coraz więcej bud oblepiających okropny budynek U, rozumiem, w ramach podupadających finansów firmy. Już całkiem zniesmaczył mnie koszmarny wóz cygański, niemal wchodzący ludziom do bloku mieszkalnego. Czemu to ma służyć???

Tak odchodząc od meritum to już w ubiegłym roku miało się dokonać zburzenie Universamu i pobudowanie nowego budynku, byle nie 15-piętrowego. Rozwiązałoby to rozliczne problemy, również handlu na ogrodzeniach. Widocznie z firmą jest katastrofalnie ale każdy MA PRAWO ŻYĆ W SCHLUDNYCH WARUNKACH.

Z poważaniem
Zniesmaczona mieszkanka okolic

P.S. proszę o nie podawanie danych.